W dniu 12 października 2016 r., w siedzibie Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie, odbyła się debata poświęcona Radzie Dialogu Społecznego pt. „Polski dialog społeczny - zmiana - praktyka – prognoza”.
Iwona Zakrzewska, Dyrektor Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” dziękując zebranym gościom za przyjęcie zaproszenia do udziału w kolejnym spotkaniu organizowanym przez CPS „Dialog” dodała, że pretekstem do zorganizowania debaty była zbliżająca się pierwsza rocznica powołania Rady Dialogu Społecznego. To niedługi czas, jednak wystarczający, by dokonać pierwszych podsumowań, ocen i analiz. W krótkiej prezentacji przedstawiła rok działalności Rady Dialogu Społecznego, zespołów problemowych i Wojewódzkich Rad Dialogu Społecznego – WRDS.
Jako kolejny głos zabrał prof. Juliusz Gardawski z SGH, który w swoim wystąpieniu mówił m.in. o odniesieniu teoretycznym i wspólnym dobru. „Przez długie lata obserwowałem dialog trójstronny, w którym przeplatały się różne okresy i postawy, i pomimo różnic interesu pojawiało się dążenie do dobra wspólnego, które było definiowane i co więcej pojawiał się kompromis. Zaznaczę, że to były dość krótkie okresy. Czyli potencjał kultury kompromisu w tej instytucji jest ” – mówił.
Profesor Kazimierz W. Frieske z IPiSS kontynuował poruszoną przez prof. Gardawskiego kwestię kultury kompromisu. Postawił pytanie Czego ten kompromis miałby dotyczyć? Zdaniem prof. Frieske potrzeba kompromisu dotyczy kwestii głębszych i znacznie bardziej fundamentalnych. Według prof. Frieske w dialogu społecznym zmieniają się jego podmioty - miejsce „pracownika” i jego reprezentacji stopniowo jest zajmowane przez „człowieka masowego” i jego reprezentację. „Nie jest wykluczone, że w przypadku związków zawodowych może to oznaczać powrót do koncepcji związków zawodowych jako ‘ruchu społecznego’ czy, lepiej może powiedzieć, ‘ruchu masowego’ wchodzącego w zwarcie z merytokratycznymi elitami. Co więcej, nie jest też wykluczone, że obszarem tego zwarcia stają się nie tyle interesy, ile sprawy znacznie bardziej fundamentalne, tj. rozbieżne obrazy rzeczywistości, w których przychodzi żyć jednym i drugim.”- mówił.
Anna Grabowska, pełniąca rolę moderatora debaty, podkreśliła, że czas powstawania Rady Dialogu był czasem bardzo szczególnym dla partnerów społecznych. Związki zawodowe, wszystkie organizacje podkreślały, że takiej jedności związkowej dawno nie było. Pracodawcy także byli razem. Wszystkim zależało na skuteczności dialogu.
Krzysztof Tchórzewski Minister Energii podkreślił, że stosując dialog wychodzimy poza ramy ustawowe. Należy też pamiętać, że forma dialogu musi być dopasowana do potrzeb sytuacji. „Formy dialogu są dość trudne, też trudne do zdefiniowania. W moim przekonaniu prawo prawem, ale ważna jest wola, by wypracowała się pewna tradycja stron dialogu, pewien system podejścia” – mówił.
Marzenna Drab, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, wyraziła swoje zadowolenie, że może uczestniczyć w tak ważnym dla wszystkich spotkaniu. „Po roku można dokonać pewnego podsumowania. Jest to ważne miejsce, gdzie poglądy i oczekiwania mogą się ścierać i gdzie można wypracowywać wspólne stanowisko dla nas wszystkich. Najlepszym przykładem z punktu widzenia ministerstwa edukacji jest Zintegrowany System Kwalifikacji. By można było przyjąć i wprowadzić w życie ustawę o ZSK odbyło się wiele spotkań przy udziale strony związkowej jak i pracodawców” – mówiła.
Według prof. Jacka Męciny, by dialog mógł się rozwijać muszą występować prawne gwarancje, poważne traktowanie przez wszystkich partnerów, a szczególnie przez stronę rządową oraz wyraźnie zarysowana przestrzeń dialogu.
Mateusz Szymański z NSZZ „Solidarność” mówił o etapach organizacji Rady Dialogu Społecznego – od momentu dyskusji dot. harmonogramu wdrażania ustawy o RDS, przez nominację dla członków RDS, aż do rozpoczęcia działalności w siedzibie CPS „Dialog” przy ul. Limanowskiego 23 w Warszawie, zorganizowania Biura RDS i przyjęcia pracowników.
Piotr Szumlewicz z OPZZ podkreślił, że w większości krajów Unii Europejskiej funkcjonuje dialog dot. poziomu branżowego, natomiast w Polsce ten rodzaj dialogu „leży”. Zdaniem P. Szumlewicza w najbliższej perspektywie potrzeba instytucjonalnych mechanizmów przymuszania do układów zbiorowych. Mówił też o ostatnio przyjętych kilku ekspresowych rozwiązaniach podjętych bez dialogu, w tym m.in.dot. likwidacji gimnazjów, podatku o handlu oraz pracy w niedzielę.
Doktor Jan Czarzasty z SGH zaprezentował ciekawą ocenę działalności Rady Dialogu Społecznego, widzianą z perspektywy europejskiej.
Stanisław Janas z OPZZ mówił o konsensusie, który polega na kompromisie wszystkich stron zaangażowanych w dialog i który jest później broniony przez wszystkie strony. Nawiązał do pierwszych, historycznych już postaci dialogu społecznego, takich jak Andrzej Bączkowski.
Reprezentant Pracodawców RP Arkadiusz Pączka zauważył, że szereg kompetencji i narzędzi Rady Dialogu Społecznego jeszcze nie zostało wykorzystanych i być może potrzeba jeszcze roku lub dwóch lat, aby to zmienić.
Zbigniew Kaniewski, Przewodniczący Federacji NSZZ Przemysłu Lekkiego podkreślił, że dobrzy partnerzy muszą dać sobie wzajemny szacunek i dyskutować o wszystkim.
Roman Michalski z FZZ zauważył, że nadal część społeczeństwa nie wie, że funkcjonuje Rada Dialogu Społecznego. Znikoma wiedza o dialogu społecznym i słaba świadomość społeczeństwa ludzi pracy jest czymś przykrym, co niewątpliwie wymaga podjęcia jakiś działań, choćby marketingowych.
Jerzy Wiśniewski Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego Województwa Mazowieckiego poinformował, że próbę zbliżenia dialogu społecznego do ludzi podejmują Wojewódzkie Rady Dialogu Społecznego. Na Mazowszu podjęto próbę, by dialog społeczny zszedł na poziom powiatów i z przyjemnością zauważa się, że są starostowie chętni do współpracy.
Izabela Opęchowska z ZRP mówiła o dialogu społecznym z perspektywy pracodawców. Wyraziła swoje wątpliwości dot. współpracy w Radzie Dialogu Społecznego, gdyż niejednokrotnie propozycje pracodawców nie są uwzględniane w późniejszych ustawach. Postawiła też pytanie Czy zmiana Komisji Trójstronnej na Radę Dialogu Społecznego rzeczywiście przyniosła zmianę o jaką chodziło?